Wyznanie ewangelicko-reformowane: Kościół

Kościół chrześcijański stanowią wszyscy wierzący, wybrani przez Jezusa Chrystusa od początku aż do końca świata i przeznaczeni do życia wiecznego. On Duchem swoim i Słowem gromadzi go, chroni i utrzymuje w jedności prawdziwej wiary (Ef. 1:4 n.). Kościół daje się rozpoznać wszędzie tam, gdzie w zgromadzeniu wierzących Słowo Boże jest wiernie głoszone, sakramenty są sprawowane zgodnie z ustanowieniem przez Jezusa, a karność kościelna utrzymywana.

Ponieważ jeden jest Bóg i jeden pośrednik między Bogiem a ludźmi, Jezus Chrystus, jeden Duch, jedna wiara i jedno przymierze, pojednanie z Bogiem, dlatego jeden jest ylko Kościół Boży. Nazywa się on powszechnym, bo obejmuje cały lud Boży na każdym miejscu globu ziemskiego i w każdym czasie, przeszłym, teraźniejszym i przyszłym. Tu, na ziemi, wspólnota wierzących musi się jeszcze zmagać z ciałem, z grzechem, ze śmiercią, ze światem, z mocą zła. To jest Kościół walczący. Tam zaś, w niebie, po zwycięstwie, w radości triumfuje z Chrystusem. To jest Kościół triumfujący. Obydwa nie przestają jednak trwać w zasadniczej jedności.

W Kościele walczącym na ziemi jest część takich ludzi, którzy wprawdzie przez chrzest do niego zostali włączeni, ale tylko powierzchownie, bez duchowego odrodzenia, przyznają się do Chrystusa. Nie wszyscy są wybrani, choć wszyscy zostali wezwani. Wybrani bowiem to są ci, którzy prawdziwie poznali Pana Boga w Chrystusie Jezusie przez Jego Ducha i Słowo, czczą Go i przez żywą wiarę stają się uczestnikami dóbr niebiańskich. Jednych od drugich nie da się wyraźnie odróżnić ani oddzielić. Jedynie Pan zna bowiem swoich wybranych (Mat. 7:21-23). Osąd należy do Niego, a nie do nas. Musimy godzić się na współistnienie jednych i drugich (Mat. 13: 24-30), albowiem jesteśmy zgromadzeniem grzeszników. Kościół składa się z ludzi odkupionych, ale jednak grzesznych, którzy nadają mu swoje piętno, a sprawy duchowe ujmują w sposób ludzki, ograniczony możliwościami ciała. Dlatego powstają odmienne formy organizacyjne, a z różnic w pojmowaniu zasadniczych prawd wiary wynika różnorodność Kościołów wyznaniowych. Uznając, że o zbawieniu decyduje łaska Boża przyjmowana żywą osobistą wiarą, niezależnie od wyznania i przynależności do organizacji kościelnej, reformowani uważają, że ten Kościół wyznaniowy jest bliższy prawdy, który przez głoszenie Ewangelii lepiej prowadzi wyznawców do celu, jakim jest Królestwo Boże i zbawienie.

Powyższe założenia eklezjologiczne nabierają szczególnego zniaczenia dzisiaj, w dobie rozwijającego się na gruncie chrześcijańskim ruchu ekumenicznego, i zyskują potwierdzenie w coraz szerzej panujących przekonaniach, że Kościół Chrystusowy nie mieści się w ramach takiej czy innej denominacji chrześcijańskiej, ale jego granice biegną ponad granicami Kościołów wyznaniowych.

Kościół ma prowadzić dalej dzieło rozpoczęte przez Chrystusa (Mk 1:15; Mat. 6:33), tworzyć Królestwo Boże na ziemi; a więc przez głoszenie Ewangelii przy pomocy Ducha Świętego pracować nad tym, aby ludzie przemieniali swoje dusze, opamiętali się, na nowo się narodzili. Tę przemianę sprawia Duch Św., który budzi wiarę u słuchających Słowa (Rzym. 10:17). Podstawowe swoje zadanie - głoszenie Ewangelii - Kościół realizuje z nakazu Jezusa Chrystusa {Mat. 28:19-20; Mk 16:15-16), niosąc ludziom wieść o ratunku danym w osobie Zbawiciela, świadcząc słowem i czynem, że społeczność wierzących kroczy za swym Panem i naśladuje Go.

Ewangelicy reformowani uznają, że Głową i Panem Kościoła jest jedynie Jezus Chrystus (Ef. 1:22; Kol. 1:18-19), zmartwychwstały Pan, który wstąpił na niebiosa i siedzi po prawicy Boga Ojca. Zanim pożegnał się ze swymi uczniami, powiedział im, że nie zostawi ich samych (Jan 14:18) i obiecał, że jest z nimi aż do końca świata (Mat. 28:20). Obietnicę swają spełnił obecnością Ducha Św., mocą tego Ducha jest wszechmocny i wszechobecny, nie potrzebuje więc na ziemi widzialnego następcy. Gdyby miało być inaczej, byłby go w sposób wyraźny ustanowił, a ewangeliści nie omieszkaliby tak ważnej rzeczy następnym pokoleniom przekazać.

Słowa Jezusa, skierowane do Piotra pod Cezareą Filipową: "...na tej opoce zbuduję Kościół mój..." (Mat. 16:18) odnoszą się do objawionej wiary w Jezusa Chrystusa jako Syna Bożego, która uczyniła Szymona “opoczystym”, jak skała (gr. - gra słów: petra, petros - skała, skalisty), a nie do jego osoby (por. Mat. 16:17 i 23). Słowa: "paś owieczki moje" rozumiemy jako rehabilitację Piotra po trzykrotnym zaparciu się Pana. Nie widzimy w nich zlecenia wyłącznego duszpasterstwa. Wielokrotnie na kartach Pisma świętego znajdujemy przykłady tego, że wszyscy apostołowie w równej mierze służyli Kościołowi (Dz. 8:14, 15:7 n,13 n). Piotr sam nazywał siebie współsługą (I Ptr 5:1), widocznie więc uznawał swą rolę służebną, nie wyróżniającą go spośród innych apostołów, mimo że niewątpliwie był przywódcą. Jego Przywództwo jednak nie miało takiego charakteru, jaki przypisano w czasach późniejszych papieżowi.

Nie znajdujemy w Piśmie św. żadnej wzmianki o tym, by Piotr lub którykolwiek, z apostołów przekazał swój urząd następcy, nie ma też mowy o zastępcy Chrystusa na ziemi, chyba że za takiego uznamy Parakleta - Ducha Świętego. Nieomylny jest tylko Bóg i Jego święte Słowo. Kościół, jeśli poddaje się działaniu Ducha św. i woli Bożej, także się nie myli (Jn 16:13), z drugiej jednak strony ludzie, którzy Kościół tworzą, a także ci, którzy nim zarządzają, mylą się i nieraz błądzą, czego w oposób niezbity dowodzą dzieje Kościoła. Przypisywanie Piotrowi i rzymskim biskupom nieomylności w sprawach wiary i moralności znajduje zaprzeczenie w Piśmie św., które wyraźnie stwierdza, że Piotr w tych sprawach błądził (Gal. 2:11-14). Prawdziwy Kościół możemy rozpoznać po tym, że głosi się w nim pozostawione na piśmie przez proroków i apostołów Słowo Boże, które prowadzi nas do Chrystusa, i po tym, że wierzący uczestniczą społecznie w sakramentach ustanowionych przez Chrystusa, a przez apostołów Kościołowi przekazanych.

Ewangelicy reformowani uważają, że pojęcie władzy w Kościele nie odpowiada duchowi Ewangelii, i dlatego wszystkie funkcje powinny mieć charakter służebny (Mat. 20:25-28). W zrębach organizacyjnych Kościoła, w jego ustroju (który - jak uważamy - nie należy do istoty Kościoła, bowiem Biblia nie daje na to dostatecznych wskazówek) wyrażać się powinna ewangeliczna myśl o powszechnym braterstwie (Mat. 23:8-10). Przykładem tego jest prezbiterianizm (od presbyteros - starszy), forma ustrojowa Kościoła reformowanego. Prezbiterzy - starsi (zarówno świeccy, jak duchowni), pełniący swe funkcje w Kościele z wyboru, sprawują zwierzchnictwo na czas kadencji.

Wszystkie organy zarządzające składają się ze świeckich i duchownych przedstawicieli ogółu wiernych. Ustrój prezbiterialny ma podkreślać równość wszystkich, niezależnie od zajmowanego stanowiska, i współodpowiedzialność wszystkich wierzących za sprawy Kościoła. Ma on wyrażać tę myśl, że w Kościele najwyższą władzę sprawuje Jezus Chrystus, który swym Słowem i mocą Ducha Swiętego rządzi Kościołem.

Według Kalwina w Kościele istnieją cztery urzędy. Są to: pasterze, doktorzy, starsi i diakoni. Zadanie pasterzy, których Pismo nazywa też biskupami (episkopoi) albo starszymi (presbyteroi), polega na głoszeniu Słowa Bożego, nauczaniu, napominaniu, sprawowaniu sakramentów wspólnym z innymi starszymi odwiedzaniu wiernych i udzielaniu braterskich pouczeń. Zadaniem doktorów jest głoszenie zdrowej nauki, aby czystość Ewangelii nie została naruszona ani z nieświadomości, ani z powodu niewłaściwych przekonań. Przede wszystkim zaś powierza się im nauczanie teologii, aby Kościół Boży nie był pozbawiony duchownych. Starsi mają być w stałym kontakcie z wiernymi, czuwać nad ich życiem, przyjaźnie ich napominać, służyć radą i pomocą, współpracować z pastorami. Diakonów powołuje się do sprawowania opieki nad ubogimi, chorymi, opuszczonymi, sierotami, do funkcji nazywanej dziś opieką społeczną (Jan Kalwin: “Porządek Kościelny” z roku 1541)

W Kościele reformowanym nie ma odrębnego stanu kapłańskiego. Duchowni mają takie same prawa i obowiązki ak świeccy, są oni jednak przygotowani (kompetentni), powołani i upoważnieni do głoszenia Ewangelii i usługiwania sakramentami. Wynika to z wyłącznego pośrednictwa Jezusa Chrystusa (Jn 14:6; I Tym. 2:5; Ef. 2:18, 3:12; Hebr.12:24), Jego jedynego kapłaństwa (Hebr. 6-10) i zasady powszechnego kapłaństwa wszystkich wierzących - składania duchowych ofiar (Rzym. 12:1; Hebr. 13:15-16; I Ptr. 2:5.9). Wszyscy duchowni są sobie równi z tytułu ordynacji, a powołani przez wybory do pełnienia różnych funkcji kościelnych, są przełożonymi w sensie socjologicznym. Przez pełnienie szczególnych funkcji (biskupa, seniora) urząd ich nie nabiera już nowych, wyższych wartości ponieważ pełnię uprawnień duchownych otrzymali przez ordynacjęˇ

Duchownych ewangelickich - zgodnie z zaleceniem apostolskim (I Tym. 3:2-5.12; Tyt. 1:5-7) - nie obowiązuje celibat

Nie istnieje stan zakonny, a diakonaty mają jedynie charakter służebny, nie kontemplacyjny, i egzystują na zasadach pełnej dobrowolności, bez ślubów zakonnych.

  


Page last modified 1997-04-03 1