Wyznanie ewangelicko-reformowane: Eschatologia
Śmierć jest konsekwencją upadku prarodziców,
a więc karą za grzech (Rzym. 5:12; 6:23). W odniesieniu do wybranych, odkupionych przez Jezusa Chrystusa pojmuje się ją inaczej, nie jako zapłatę za przestępstwa, lecz jako zniszczenie grzechu i przejście do życia wiecznego (Katechizm heidelberski, pyt: 42). Chrystus wziął na siebie cały ciężar kary i dlatego, choć niewinny, umarł za nas, to znaczy za ludzi, których powinna śmierć dosięgnąć jako kara za grzechy: Dzięki Niemu śmierć, ku której zdążamy, ostatecznie unicestwia starego człowieka", czego znakiem i zapowiedzią jest chrzest (Rzym. 3:3-8), ostatecznie wyzwala od grzechu i stanowi przejście do stanu, gdzie już nic nie będzie zależało ad nas, lecz jedynie od łaski Bożej. Śmierć oznacza dla wierzących wstąpienie w nowe życie, którego "zadatki" otrzymali przez dar Ducha Świętego (Ef. 1:13-14).Jezus Chrystus wypełnił swym życiem, śmiercią i zmartwych wstaniem proroctwa Starego Testamentu,
odniósł zwycięstwo nad śmiercią, dał nam życie i nieśmiertelność (II Tyrn. 1:10). On jest gwarancją naszego własnego zmartwychwstania (I Kor. 15:20 n.). Umarł On za nasze grzechy i został wzbudzony z martwych dla naszego usprawiedliwienia (Rzym. 4:25). Przez Jego zmartwychwstanie jesteśmy powołani do nowego życia i to już tutaj (Rzym. 6:11; Kol. 2:12). Nie przemieniamy się magicznym sposobem w istoty niebiańskie, nieśmiertelne, lecz mocą - przyjętej przez wiarę - Ewangelii, włączeni w zmartwychwstanie Jezusa, zostajemy pojednani z Bogiem i korzystamy ze zwycięstwa odniesionego przez Jezusa nad śmiercią (I Kor. 15:55-58). Tak więc to, co u pogan budzi nieprzeparty lęk, dla chrześcijan, jako ludzi odkupionych, stanowi przedmiot nadziei i zaufania do Boga (Rzym. 14:7-8). Wierzymy w zmartwychwstanie całego człowieka, którego nie dzielimy na dwie przeciwstawione sobie części, materialną i duchową. Bóg zbawił całego człowieka i taki człowiek; wraz z ciałem, zostanie przez Niego wzbudzony, co nie znaczy, że zostanie przywrócony do życia takiego, jak przedtem, lecz przemieniony, jak mówi ap. Paweł, w ciało duchowe (I Kor. 15:44).Kiedy Jezus
Chrystus, żywy, ukazuje się swoim uczniom, wskazuje swemu Kościołowi to, w co może i powinien wierzyć na temat nieśmiertelności, mianowicie, że cały człowiek powstanie w nowym ciele. Jezus Chrystus zmartwychwstały jest obietnicą "nowych niebios i nowej ziemi" (Obj. 21:1).Ostatnim aktem w dziejach starego świata będzie sądo stateczny, na którym staną wszyscy ludzie. Umarli zmartwychwstaną, a żywi zostaną przemienieni (I Kor. 15:52; I Tes. 4:13-18), aby zjawić się przed obliczem Chrystusa, powracającego teraz już w charakterze Władcy i Sędziego żywych i umarłych.
Powtórne przyjście (paruzja) Syna Człowieczego, poprzedzone wieloma znakami i tragicznymi katastrofami, stanie się dla wybranych i odkupionych chwilą ostatecznego wyzwolenia. Sąd nie będzie dla nich sądem, którego wyroku nie są pewni, lecz przejściem do chwały Bożej (Jn 5:24.29). Powtórny adwent, którego oczekujemy, kojarzy się zwykle ze sceną sądu we współczesnym pojęciu wymiaru sprawiedliwości, podczas gdy w Piśmie św. słowo "sądzić" oznacza przed
e wszystkim "panować", "rządzić", "prowadzić". Dlatego należy kłaść akcent raczej na ostateczne zwycięstwo prawdy, dobra i sprawiedliwości (Mat. 25:31 n.), zniszczenie śmierci i piekła (Obj. 20:14).Jezus Chrystus pojawi się żywym i umarłym jako Władca sweg
o Królestwa, jako Pan nieba i ziemi. Pismo mówi o potępionych i skazanych na śmierć wieczną, czyli o "śmierci drugiej" dla wszystkich "nie zapisanych w księdze żywota" (Obj. 2:11; 20:6-14 n.; 21:8) i o zbawionych, którzy "wyprali szaty swoje i wybielili je krwią Baranka", osłoniętych przez samego Boga, a Baranek będzie ich pasł i prowadził do wód żywych (Obj. 7:14-17). Z tego jednak nie wynika, że mamy prawo do snucia daleko idących wniosków, a zwłaszcza do oceniania, kto jest zbawiony, a kto potępiony. Sam Bóg jest, Sędzią, sam Bóg jest Panem. O tym nam przypomina obietnica Jego powtórnego przyjścia.Nowa ziemia i nowe niebo oraz nowa Jerozolima są proroczą wizją życia wiecznego, istnienia pod panowaniem Bożym w przemienionej rzeczywistości. "Oto przybytek Boga między ludźmi! I będzie mieszkał z nimi, a oni będą ludem Jego, a sam Bóg będzie z nimi. I otrze wszelką łzę z oczu ich i śmierci już nie będzie, ani smutku, ani krzyku, ani mozołu już nie będzie, albowiem pierwsze rzeczy przeminęły. I rzekł Ten, któ
ry siedział na tronie: Oto wszystko nowym czynię" tObj: 21:3-5).Wszystkie opisy rzeczy przyszłych są projekcją doświadczeń z tego świata. Nie potrafimy mówić o realiach świata przyszłego inaczej, jak tylko posługując się pojęciami i obrazami znanymi nam z doświadczenia. Nasza wiedza jest częściowa i częściowe jest nasze prorokowanie. Dopiero gdy przyjdzie doskonałość, to, co częściowe, przeminie. Teraz widzimy obraz zamącony, jak w starożytnym zwierciadle, a twarzą w twarz zobaczymy wszystko dopiero "wówcz
as". Dopóki więc żyjemy tu, na ziemi, pozostaje nam wiara, nadzieja i miłość. A zwłaszcza miłość (I Kor. 13:9-i3).