Gazeta.pl : Bydgoszcz

Kiedy zebrane dzieci tworzyły żywe wagoniki, Waldemar Jabłoński - pomysłodawca zabawy śpiewał piosenki napisane na podstawie wierszy słynnego poety. W każdym mieście zabawa odbywa się według dokładnie opracowanego scenariusza. Pochodzący z Sieradza Jabłoński skomponował muzykę do najsłynniejszych tekstów Tuwima, by zaprezentować je w Łodzi podczas odsłonięcia pomnika ku czci poety.

- Piosenki spodobały się i postanowiłem przedstawić je szerszemu gronu słuchaczy - mówi Jabłoński.

Utwory podobają się dzieciom i dorosłym - na wierszach Tuwima wychowało się już kilka pokoleń i nic nie wskazuje na to, że ich popularność spadnie. Uniwersalne treści, humor i ciepło, z jakim opisywane są codzienne sytuacje i postacie, sprawiają, że publiczność chętnie śpiewa razem z muzykiem. Piosenki wykonywane przy akompaniamencie gitary są jednak tylko tłem dla całej zabawy.

- Najważniejszy jest wybór zawiadowcy stacji - opowiada pomysłodawca. - Według regulaminu zostaje nim najmłodszy uczestnik zabawy.

W Solcu Kujawskim pociąg został odprawiony przez dwuletnią Julię Kmieć. Każdy ze zgromadzonych otrzymał pamiątkowy bezpłatny bilet. Pociąg ruszył, zatrzymał się dopiero na znak zawiadowcy. Dzieci tańczyły i klaskały w rytm "Lokomotywy", "Abecadła", "Ballady o panu Trallalińskim" i innych utworów.

Rozśpiewany pociąg objechał już kilkadziesiąt miejscowości w Polsce. Zabawa odbyła się w Sieradzu, Łodzi, Tomaszowie Mazowieckim, Bełchatowie, Kaliszu, Sandomierzu i Kępnie. Rekordowa liczba uczestników - 2 837 osób zgromadziła się w czerwcu w Ełku. Wówczas zapisano Pociąg Tuwima jako konkurencję w Światowej Księdze Rekordów Guinnessa.

- Nowy rekord nie jest najważniejszy - tłumaczył dzieciom Jabłoński. - Cieszę się, że przyszło wiele osób. Chodzi przecież o wspólną zabawę.

Artysta poprzez swój program przybliżył dzieciom nie tylko twórczość, ale też życie. W ciekawy i prosty sposób opowiada maluchom anegdoty dotyczące poety.