powiadasz: spójrz no uważnie ta fabryka to dom
w którym wykuwają j u t r o nieśmiertelne maszyny
powiadasz: i ty maszyną jesteś maszyną tylko - chociaż
pod wieloma względami ustępujesz tym żelaznym aniołom
radzisz mi się przyjrzeć jak hangaru podnosi się ramię
a transmisyjne szerokich marzeń pasy
szumią w tej jasnej hali nie gorzej niż w głowie
(Anatol Stern: „Czczicielowi Maszyn")

  

I have always loved all violent things:
penetrating spices, arms, lit colours.
The incendiary notes of t
he Marseillaise
flare up in my heart like crackling flames.
(Libero Altomare: „Canto Futurista")

 

I don’t know if I exist within me. I am turning around, revolving
I am hitched up to all the trains,
Hoisted by every quay,
I am rotating in the propeller of every ship
(Alvaro de Campos: „Ode Triunfal")


Przez niespełna dwadzieścia lat w naszych młodych duszach z każdym nadejściem wiosny rozkwitały niebosiężne idee. Potem umierały wraz z ostatnim podmuchem jesiennego wiatru: tragicznie, kameralnie i nikczemnie - jak tylko idee umierać potrafią. Jeszcze do niedawna mieliśmy poczucie, że tak będzie zawsze: że po wszystkie czasy dane nam będzie odnajdywać i gubić mechaniczną drogę. To nic, że kneblowano nam usta. Milczeliśmy przemykając bezradnie koło niespokojnych przędzalni, boleśnie zadumanych dworców, halaśliwych gręplarni, oszukanych silosów i zmęczonych transformatorów. Wzruszeni spoglądaliśmy na żelazobetonowe subtelności z trudem zdobywając się na zewnętrzny spokój, powstrzymując niepotrzebny szloch. Świat - zwielokrotniony w skomplikowanej przekładni niedopowiedzenia - czaił sie na każdym gwarnym skrzyżowaniu, w każdym oknie osmolonej hali. Płynęliśmy szarymi ulicami uczepieni suwnicy codzienności i było nam rzeczywiście dobrze. Całości dopełniały - liczne i dorodne - młode robotnice.
Czy pamiętasz prasy wysokiego zgniotu, bagrownice, skrzynie biegów i korbowody, szczęsne insygnia świetlanego dziecięctwa? Czy dasz wiare, że są niewdzięcznicy, którzy zapomnieli o bezkresnych, dziś już zamrożonych, inwestycjach? Odrzucili precz utrudzone, do cna matczyne ramiona koparek, nie chcą slyszeć o melioracji... Są pomiedzy nami bezbożni, którzy nie uznają rześkich, spawalniczych iluminacji. Którzy osierocili samych siebie - tak jakby można było żyć bez przeszłości, bez rodziny i bez energii elektrycznej. Tak jakby nie było niczego złego w wulgarnym odepchnięciu czcigodnej tradycji turbin i wielokrążków.
Czy wolno biernie przyglądać się okrutnym postępkom? Ich barbarzyńscy sprawcy nie wiedzą bądź nie chcą wiedzieć, że człowiek jest tylko człowiekiem. Odarty z drogocennych aparatów upada - i to jak nisko! Tylko mechaniczne zmysły odnajdą nadprzyrodzone światlo Technologii i tylko elektrociepłownia obdarzy ciepłem, jakiego brak pokoleniu wirtualnego zniewolenia. Dawniej mijaliśmy wrota ludzkich mozliwości, teraz pierzchamy w logiczne bramki elektronicznej ułudy. Z pokolenia na pokolenie coraz bardziej zatracamy kontakt z otoczeniem. Pustoszeją politechniki i bazy maszynowe. Monstrualne kombinaty trudno już obdarzać mianem centrów życia umysłowego.
Postawieni w obliczu dziejowej konieczności neofuturyści przestają proponować, zaczynają żądać. Ich jedynym przyszłym projektem jest teraźniejszy czyn. Jako członkowie ostatniej świadomej generacji puszczają w ruch święty motor i zarządzają, co następuje:


1. Wrzesień AD 1995: w życie wchodzi Nadzywczajny Program Reaktywacji Rzeczywistości (NPRR). Przełomowe wydarzenie funkcjonować będzie w świadomości potomnych jako incydent bielski, a jego doniosłość nie powinna budzić najmniejszych wątpliwości. Data incydentu nie jest przypadkowa: dwie dekady minęły od momentu, kiedy w oddziałach położniczych szpitali Polski południowej pojawili się pierwsi Maszyniści, kosmopolityczni animatorzy cywilizacyjnego chill out’u - ostatniej deski ratunku.


2. Na mocy Dekretu Specjalnego powołane zostają:

2.1. Karpacka Formacja Rzeczywistych (KFR)- neofuturystyczna, hierarchicznie nadrzędna wspólnota protagonistów realności, której główne zadanie sprowadza się do (1) destylowania, (2) odbudowy, (3) modyfikacji (przywracania stanu pierwotnego), (4) konserwacji, (5) dystrybucji, (6) zwielokrotniania i (7) upowszechniania:

2.2. Karpacki Komitet d/s Urzeczywistniania Świata (KKUŚ) - organ wykonawczy KFR-u; wśród jego statutowych obowiązków należy wskazać przede wszystkim na (1) działania uświadamiające społeczeństwo, (2) zwalczanie w jego obrębie zjawisk szkodliwych (sztucznych póz i odgórnie lansowanych, nie mających pokrycia w rzeczywistości wzorców osobowych), (3) opracowywanie i wdrażanie masowej Technologii przetwórstwa rzeczywistościowego.

2.3. Wojewódzkie Archiwum Rzeczywistościowe (WAR) w Bielsku-Białej - punkt składowania szczególnie cennych próbek realności. Archiwum przyjmować będzie spontanicznie ofiarowywane przez ludność egzemplarze, fachowo pozyskiwane wykopaliska oraz - w uzasadnionych wypadkach - możliwie wierne faksymilia obiektów straconych bezpowrotnie.

2.4. Wojewódzkie Koło Miłośniczek Rzeczywistości (WKMR) w Bielsku-Białej - tu zbierać się będą szczególnie zaangażowane w sprawę niewiasty. Nie od dziś wiadomo, ze najwyżej zorganizowanym przejawem rzeczywistości są przedstawicielki płci pięknej. W razie klęski Pospolitego Ruszenia Rzeczywistościowego (i tak zdarzyć się może) dzialalność KFR-u zejdzie do jeszcze głębszego undergroundu, a wtedy przygotowana w WKMR-ze baza służyć będzie jako krynica realnych doznań.

2.4. Karpacka Inicjatywa Mechanizacyjna (KIM) - kolejny organ KFR-u; tym razem chodzić będzie o gruntowną i wszechstronną automatyzację tak poszczególnych jednostek, jak i całego społeczeństwa. KIM ma sprawować patronat nad zagrożonymi, a zarazem szczególnie cennymi dobrami kultury (wiekowe fabryki, zabytkowy tabor kolejowy, wyjątkowo udane, choć nieprzydatne konstrukcje etc.).

2.5. Urząd Ochrony Rzeczywistości (UOR) - komórka pomagająca w zwalczaniu szczególnie uporczywych i zakamuflowanych przejawów substytucjonalizacji życia. 


3. Udziela się poparcia dotychczas działającym organom. Do nich należą:

3.1. Program Ratowania Rzeczywistości (PRR) - specjaliści lokalizujący miejsca o ekstremalnie zagrożonej rzeczywistości i dokonujący natychmiastowej interwencji (węzły telewizji kablowej, mocno rozcieńczające browary, przedszkola, ambasady USA itp.).

3.2. Program Popularyzacji Rzeczywistości (PPR) - wrocławskie centrum edukacyjne.


4. Dalsze postanowienia podjęte zostaną w ciągu następnych paru miesięcy. Póki co - rozglądaj się uważnie. Może spomiędzy plastiku i chemii gospodarczej wyłoni się coś godnego uwagi. Wtedy będziesz pierwszym, który powiadomi nas o tym.


 Rzeczywistość nie jest aż tak nierealna, jak byłbyś skłonny przypuszczać.

 

 

Beskidian Mysticfication Center Gmbh


Jasienica mówi do Uniwersum   Futuristic Jasienica IN ENGLISH   Strona główna / Main page

©1997 Ars Marana

1